Nic tak nie zmienia wnętrza jak dobrze dobrane dodatki. Dekoracyjne tkaniny, zasłony, poduchy czy tapicerowane meble to doskonały pomysł na nietypową metamorfozę mieszkania. Barwne i wzorzyste tekstylia sprawdzą się zarówno w nowoczesnych, jak i klasycznych aranżacjach. Jakie materiały są modne i czym się kierować przy ich wyborze podpowiedzą nam właścicielki drukarni tkanin KUKA – Maria Sulewska i Agnieszka Wróblewska.

Agnieszka Wróblewska studiowała kulturoznawstwo europy środkowo wschodniej, filologię bałtycką oraz socjologię. Z wykształcenia socjolog, z zawodu Project manager w NGO. Lubi różnorodność i nie znosi nudy, a prowadzenie drukarni tkanin KUKA zapewnia pierwsze i chroni przed drugim. We wnętrzach ceni ciekawe dodatki, lubi łączyć style. Wciąż ma nadzieję, że znajdzie czas na odnowienie mebli, które zrobił jej dziadek.

Maria Sulewska skończyła zarządzanie, bo zawsze wiedziała, że lubi ogarniać, realizować projekty i mieć coś swojego. Od kilku lat ogarnia swoją rodzinę i trójkę dzieci, a od dwóch lat drukarnię tkanin KUKA. Zawsze lubiła szyć, tworzyć różne drobiazgi, a dziś dodatkowo może je sobie wydrukować!

 

Maria Sulewska i Agnieszka Wróblewska

Źródło KUKA

Dekoracyjne tkaniny obowiązkowo powinny zagościć w wnętrzach w angielskim i skandynawskim stylu. W jakich jeszcze aranżacjach możemy pokusić się o barwne tkaniny?

Maria Sulewska: Tkaniny możemy wykorzystać w każdej aranżacji i w każdym stylu. Tkaniny dekoracyjne – drukowane na zamówienie – można zastosować w każdym pomieszczeniu i w rozmaitych stylach. Ponieważ to my decydujemy o wyglądzie tkaniny – mogą być one zarówno minimalistyczne, proste i geometryczne, jak i bogate, barokowe z gęstymi wzorami.

W jakich pomieszczeniach najlepiej sprawdzą się tego typu dekoracje? Czy tylko w salonie w postaci pokrowców na poduszki i zasłon?

Agnieszka Wróblewska: Tekstylia możemy wykorzystać w wielu elementach wystroju naszego całego mieszkania. W sypialni zwykle tkaniny wykorzystujemy jako pościel czy narzuta. Poza zasłonami i poduszkami dekoracyjnym w salonie to są także obrusy, bieżniki, podkładki czy serwety w kuchni. Poza tym wszystkie drobiazgi – rękawice kuchenne, fartuchy, ściereczki do naczyń – wszystko to może mieć spójny styl i przy zgranych szczegółach może być piękną ozdobą.

Tkaniny drukowane mają zastosowanie także w tapicerstwie – jako obicia naszych foteli czy krzeseł. Bardzo oryginalny efekt da również obicie np. wnętrza szafy. Natomiast grube tkaniny z ciekawą fakturą mogą być wykorzystane jako abażury do lamp, rolety rzymskie, kosze na zabawki czy pranie. W przypadku tkanin ogranicza nas tylko wyobraźnia!

Oprócz odpowiedniego doboru koloru, wzoru, na co jeszcze powinniśmy zwrócić uwagę wybierając tkaninę do wnętrza?

M.S: Bardzo ważna jest sama tkanina: sposób jej tkania – czyli jej splot oraz gramatura potocznie zwana grubością. To od rodzaju tkaniny zależy jej przeznaczenie. Np. grube tkaniny, czyli ok. 300-400 g/m2 o widocznych splotach często wykorzystywane są jako tkaniny obiciowe. Nieco cieńsze ok. 200 g/m2 jako tkaniny dekoracyjne: poduszki czy grubsze zasłony. Klasyczne tkaniny o splocie płóciennym możemy zobaczyć na obrusach, zasłonach czy pościeli.

Skąd pomysł, aby zająć się tkaninami i założyć własną drukarnię?

A.W: Za całe zamieszanie z założeniem firmy odpowiedzialna jest Marysia, która pewnego dnia zadzwoniła do mnie z propozycją współpracy. Nie miałyśmy jeszcze wtedy pomysłu na biznes. Początkowo szukałyśmy zajęcia, które wynikałoby z naszych kompetencji, skończonych studiów czy dotychczasowego doświadczenia zawodowego. Nie znalazłyśmy jednak niczego, co by nas na tyle porwało, aby zacząć budować firmę. Szukałyśmy więc dalej – już nie tylko w swoich dziedzinach. Wiele godzin zeszło na rozmowach i poszukiwaniach. Takie otwarcie na to, czym możemy się zająć okazało się strzałem w dziesiątkę. Marysia przypadkowo trafiła na artykuł o nowych technologiach w tekstyliach i to ją zainspirowało do tego, żebyśmy same zaczęły drukować tkaniny. Lubiłyśmy szyć, lubiłyśmy różnego typu DIY, lubiłyśmy design i dobre wzornictwo. Rozpoczęłyśmy mozolne, ale też niezwykle ciekawe poszukiwania – jak to zrobić.

Zaczęłyśmy budować markę KUKA. Nie było to proste, bo wówczas na polskim rynku nie było jeszcze takich możliwości i żadnej firmy, która dawałaby możliwość wydrukowania własnej tkaniny w niewielkich ilościach. Szukałyśmy zatem inspiracji za granicą, a partnerów biznesowych – w Polsce. Udało nam się nawiązać współpracę z polską tkalnią, a także z polską wykańczalnią tkanin. Dzięki temu mamy wgląd w produkcję na każdym etapie. Obecnie nasza firma działa już ponad rok, a od pół roku sprzedajemy nasze tkaniny także zagranicą. To, co podoba nam się najbardziej to umożliwienie klientom stworzenia ładnych rzeczy, którymi chcą się otaczać. Dokładnie takich, o jakich marzą. Według ich gustu, upodobania, stylu. Takich, które pasują do nich i dobrze się w nim czują. Nie muszą już wybierać z tego, co dostępne w sklepach i sieciówkach – mogą sami wymyślić tkaninę, a my ją wydrukujemy. Już niejednokrotnie słyszałyśmy od naszych klientów, że pomagamy realizować pomysły i marzenia, że pomagamy tworzyć piękne rzeczy. To bardzo budujące, bo właśnie o to nam chodziło!

 

Źródło KUKA

Jak to działa w praktyce? Mam pomysł na tkaninę i co dalej?

M.S: Klient ma dwie możliwości. Pierwsza to nasza baza wzorów, która liczy już ponad 850 projektów. Klient wybiera wzór z naszej galerii, następnie tkaninę (w ofercie mamy pięć tkanin bawełnianych o różnym przeznaczeniu) i jej ilość. Można zamówić już próbkę o wymiarach 20×20 cm, aby sprawdzić czy to jest to czego szukamy – zarówno kolor, jak i tkanina; następnie kupon o wymiarach 48×48 – to już jest wielkość, z której możemy uszyć, np. poduszkę. A następnie metry bieżące – w ilości dokładnie takiej ilości jakiej się potrzebuje. U nas w sklepie można zamówić nawet pół metra bieżącego.

Druga możliwość to zaprojektowanie własnej, autorskiej tkaniny. Należy mieć przygotowany plik graficzny w odpowiednich parametrach, o których piszemy na stronie, który następnie trzeba wgrać przez nasz konfigurator na stronie internetowej. Następnie określamy wielkość raportu i sposób jego powtórzenia i dalej, jak poprzednio – rodzaj i ilość tkaniny. W przeciągu maksymalnie 7 dni roboczych tkanina jest gotowa i ją wysyłamy.

Każdy może zostać projektantem KUKA?

A.W: Jeśli chodzi o zostanie projektantem KUKA to należy się zgłosić ze swoimi projektami, potem my rozpatrujemy takie zgłoszenie i decydujemy, czy dane wzory pojawią się na naszej stronie internetowej. Tutaj zazwyczaj decyduje nasz indywidualny gust i wyczucie. Nie należy naszej decyzji traktować jako arbitralnej opinii na temat czyjejś twórczości. Nie trzeba zajmować się tym zawodowo, nie trzeba też prowadzić własnej firmy. Można pracować zarówno w Polsce, jak i za granicą.

Obecnie mamy zarejestrowanych ponad 30 projektantów. Nie ma określonego limitu projektantów – liczy się design, wyczucie, autorskie pomysły i styl. Natomiast jeśli chodzi o zaprojektowanie tkaniny dla siebie – to tak może każdy. Wystarczy przesłać plik, wybrać tkaninę i gotowe!

Jakie mają Panie plany na przyszłość ?

M.S: Mamy wiele pomysłów, które chcemy zrealizować w ramach rozwijania naszej firmy. Będziemy testować nowe tkaniny: nie tylko 100% bawełna. Nasza technologia pozwala nam drukować na tkaninach naturalnych i dlatego testujemy też len, jedwab, wiskozę i tkaniny z niewielką domieszką elastanu. Póki co robimy to na specjalne zlecenia naszych klientów, ale chcemy takie tkaniny wprowadzić do naszej regularnej oferty.

Sprzedajemy już za granicą – mamy klientów z USA, Wielkiej Brytanii, Czech, Węgier, Hiszpanii, Francji, Portugalii, Białorusi – chciałybyśmy, żeby lista tych krajów była jeszcze dłuższa, i żeby KUKA stała się rozpoznawalną marką w Europie.

W listopadzie pojawimy się na międzynarodowych targach Fast Textile, gdzie serdecznie zapraszamy każdego, kto chciałby dopytać o więcej, nawiązać z nami współpracę i znaleźć dobre rozwiązanie dla swojej firmy. Zapraszamy również na naszą stronę internetową ku-ka.pl, gdzie można przeczytać więcej o druku na tkaninie.

Rozmawiała: Patrycja Klepczarek

Data dodania: 06.10.2016